wtorek, 9 lutego 2016

Zostań jeśli kochasz ( If I stay ) - recenzja

Witajcie ! Ostatnio zmobilizowałam się do pooglądania filmu . Otrzymałam od koleżanki ( pozdrawiam ! ;) ) listę filmów wartych obejrzenia . Wybrałam sobie z niej "Zostań jeśli kochasz " . Kiedyś dodawałam post o książkach , które muszę przeczytać . Na pierwszym miejscu znalazła się właśnie druga część " Wróć jeśli pamiętasz ". Proszę bardzo , oto link do postu : Niepodległość , wolne i książki   Tak , tak , muszę ją przeczytać ! Wracając do filmu chcę zdać Wam relację :)
                                             
Film bardzo mi się spodobał . Jest ogromnie wzruszający , płakałam na nim jakieś trzy razy . Jeszcze do teraz trzymają mnie emocje . Najbardziej mi się to podoba ,że ja i główna bohaterka - Mia , mamy praktycznie tak samo na imię i, że w tym samym czasie zaczęłyśmy grać na wiolonczeli ;) W filmie się zakochałam , ukrywać tego nie będę . Bardzo spodobały mi się cytaty , myśli , wypowiedzi . Nakręciłam się , muszę obejrzeć go raz jeszcze . Jeśli jesteście ciekawi i macie go ochotę obejrzeć trochę Wam o nim opowiem . Nie opowiem go , tylko o nim ,żeby nie zdradzać szczegółów ;) Jest to dramat , reżyserowany przez R.J. Cutler . Premiera filmu odbyła się doładnie 22 września 2014 roku . Film powstał w USA . W filmie grają aktorzy młodego pokolenia , na przykład Chloe Moretz ( czyli Mia Hall ) i  Jamie Blackley ( czyli Adam Wilde ) Oczywiste jest ,że jest to ekranizacja bestsellerowej książki o miłości i odwadze autorstwa Gayle Forman .

                                                                

Mam nadzieję ,że post Wam się spodobał . Nadchodzą ferie ,a ja wymyśliłam sobie wyzwanie . Na feriach nadrabiam zaległości w oglądaniu filmów . Moje postępy będę opisywać na bieżąco . Dobranoc ! :)


                                                 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz