Książki , które muszę przeczytać
Wróć jeśli pamiętasz
Książki okazji jak sam podtytuł wskazuje , nie miałam okazji poznać . O niej , a dokładniej o filmie opowiadała mi koleżanka . "Wróć jeśli pamiętasz" jest kontynuacją książki i filmu " Zostań jeśli kochasz " ( również polecam serdecznie ) . Z tego co jest mi wiadomo , opowiada ona o miłości Adama- rockmana i Mii - wiolonczelistki ( przypadek ? nie sądzę ! ;) )
A Tu opis według Empika , gdyż być może , jest dokładniejszy od mojego , a mi zależy na tym , abyście po prostu dokładniej wiedzieli
"
Minęły trzy lata od tragicznego wypadku, który na zawsze zmienił
życie Mii. Chociaż dziewczyna straciła rodziców i młodszego brata,
postanowiła żyć dalej. Obudziła się ze śpiączki… ale zniknęła z życia
Adama.
Teraz żyją osobno po dwóch stronach Ameryki – Mia jako wschodząca gwiazda wśród wiolonczelistek, Adam jako rockman, idol nastolatek i obiekt zainteresowania tabloidów. Pewnego dnia los daje im drugą szansę…
Przemierzając ulice Nowego Jorku, miasta, które stało się nowym domem Mii, wyruszą w podróż w przeszłość. Czy uda im się odnaleźć miłość? Czy Mię i Adama czeka wspólna przyszłość?"
Przesunąć horyzont
Książka ta jest autorstwem Martyny Wojciechowskiej . Martynę oglądam nie od dziś i ucieszyłam się na wieść o nowej książce .
"
"Przesunąć horyzont" to niezwykła opowieść o ekstremalnej podróży. To nie tylko historia trudnego zdobywania najwyższego szczytu świata i poskramiania górskiego żywiołu, ale także opis wewnętrznej walki autorki. Przede wszystkim jednak to opowieść o spełnianiu marzeń i przesuwaniu granic niemożliwego. To opowieść o dziewczynie, której dramatyczny wypadek samochodowy i złamany kręgosłup nie powstrzymały przed wyznaczeniem sobie celu - zdobycia Mount Everestu.
"Dla mnie Everest byłby podwójnym zwycięstwem. Kiedy dziesięć lat temu przechodziłam chemioterapię i dwie operacje, lekarze powiedzieli mi: "Pani Martyno, teraz będzie się pani musiała oszczędzać, żyć ostrożniej". Kiedy półtora roku temu uległam wypadkowi, lekarze powiedzieli: "Pani Martyno, teraz będzie pani musiała zrezygnować z większości rzeczy, które pani robiła. Góry, motory, narty... teraz musi pani żyć inaczej". Gdybym zdobyła Everest, to byłoby to dla mnie coś naprawdę wielkiego...
I oto tu jestem."
Martyna Wojciechowska "
To na dzisiaj koniec. Miłej lektury , a lepiej napiszę , miłych lektur życzę . Przepraszam Was ,że recenzje są z Empika i obiecuję ,że jak książki wpadną mi w ręce , to na blogu na pewno będzie relacja. Do zobaczenia w piątek :)
Teraz żyją osobno po dwóch stronach Ameryki – Mia jako wschodząca gwiazda wśród wiolonczelistek, Adam jako rockman, idol nastolatek i obiekt zainteresowania tabloidów. Pewnego dnia los daje im drugą szansę…
Przemierzając ulice Nowego Jorku, miasta, które stało się nowym domem Mii, wyruszą w podróż w przeszłość. Czy uda im się odnaleźć miłość? Czy Mię i Adama czeka wspólna przyszłość?"
Przesunąć horyzont
Książka ta jest autorstwem Martyny Wojciechowskiej . Martynę oglądam nie od dziś i ucieszyłam się na wieść o nowej książce .
"
"Przesunąć horyzont" to niezwykła opowieść o ekstremalnej podróży. To nie tylko historia trudnego zdobywania najwyższego szczytu świata i poskramiania górskiego żywiołu, ale także opis wewnętrznej walki autorki. Przede wszystkim jednak to opowieść o spełnianiu marzeń i przesuwaniu granic niemożliwego. To opowieść o dziewczynie, której dramatyczny wypadek samochodowy i złamany kręgosłup nie powstrzymały przed wyznaczeniem sobie celu - zdobycia Mount Everestu.
"Dla mnie Everest byłby podwójnym zwycięstwem. Kiedy dziesięć lat temu przechodziłam chemioterapię i dwie operacje, lekarze powiedzieli mi: "Pani Martyno, teraz będzie się pani musiała oszczędzać, żyć ostrożniej". Kiedy półtora roku temu uległam wypadkowi, lekarze powiedzieli: "Pani Martyno, teraz będzie pani musiała zrezygnować z większości rzeczy, które pani robiła. Góry, motory, narty... teraz musi pani żyć inaczej". Gdybym zdobyła Everest, to byłoby to dla mnie coś naprawdę wielkiego...
I oto tu jestem."
Martyna Wojciechowska "
To na dzisiaj koniec. Miłej lektury , a lepiej napiszę , miłych lektur życzę . Przepraszam Was ,że recenzje są z Empika i obiecuję ,że jak książki wpadną mi w ręce , to na blogu na pewno będzie relacja. Do zobaczenia w piątek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz